Zadanie było nieco inne niż zazwyczaj. Inwestorom zależało na szybkim przygotowaniu projektu i pracach wykończeniowych. 10 dni- tyle czasu zajęło opracowanie projektu (w uproszczonym zakresie) i po tym czasie w mieszkaniu (jeszcze nie do końca urządzonym) musieli pojawić się już lokatorzy! Celem była aranżacja wg upodobań klientów, dostosowanie przestrzeni dla młodej pary, dziecka i … kota.
Styl wnętrza narzucił soczyście zielony odcień stolarki drzwiowej i okiennej, którego nie można było zmienić. Tak powstało wnętrze jasne, przytulne, energetyczne i pozytywnie oddziałujące na domowników.
Wizualizacje, rzut układu funkcjonalnego i lista materiałów i wyposażenia były wystarczające do realizacji projektu. Na dogodnie ustalonych warunkach współpraca przebiegła bardzo pomyślnie.
Wnętrze jest mieszanką stylu vintage, modern i memphis. Wnętrza utrzymane są w białej kolorystyce wzbogaconej akcentami kolorystycznymi w postaci mebli, galerii plakatów czy płytek. W kontraście do zieleni pojawiają się odcienie pomarańczowego i niewielka ilość czerni. Sztukateria, atrapa kominka, żyrandole i odcienie złota podkreślają kontekst wnętrza- mieszkanie w kamienicy.
Ciekawostką w salonie jest kominek (jego atrapa z płyt MDF). Nie pełni swojej oczywistej roli- służy bardziej jako ekspozytor lub miejsce do przechowywania. Jego ryflowana faktura współgra z powierzchnią frontów komody, na której stoi telewizor. Z racji niewielkiej kuchni miejsce do spożywania posiłków znalazło się właśnie w części dziennej.
Duża narożna sofa (z funkcją spania) sprzyja wspólnemu, rodzinnemu spędzaniu czasu; może też pomieścić wielu gości.
Gabinet- pomieszczenie z czterema dużymi oknami pozwoliło na zastosowanie ciemnych kolorów w postaci zasłon i jednej ze ścian, gdzie znalazła swoje miejsce… ścieżka dla kota!
Dwa stanowiska pracy, wygodny fotel i miejsce dla płyt winylowych z gramofonem oraz komoda do przechowywania- wszystko udało się zmieścić w niewielkiej przestrzeni.
